KAMPOT, KRAINA PIEPRZU, KAMBORDŻA
||

Kraina pieprzu, czyli Kampot Kambodża

Podziel się artykułem z innymi

Kampot położony jest w południowo-zachodniej części Kambodży. Z artykułu dowiesz się co warto zobaczyć, jak zaplanować swoją podróż do krainy pieprzu, ale także soli! Zanurzymy się w aromatycznych plantacjach pieprzu, pospacerujemy ulicami Kampotu, sprawdzimy opuszczone miasto w Parku Narodowym Bokor i popływamy kajakiem.

Kampot atrakcje


Punkt obowiązkowy to spacer po starej części miasta. Zabudowa przypomina trochę styl kolonialny. Nie ma tu zbyt wielu zabytków, ale to nie dla nich się tutaj przyjeżdża. Ikoną miasta jest rondo z ogromnym pomnikiem duriana na środku. Na zachód słońca warto wybrać się nad rzekę. Kampot jest bardzo dobrą bazą wypadową na plantacje pieprzu, do Parku Narodowego Bokor, na kajaki, czy solany.

Odwiedź plantację pieprzu

Okolica słynie z plantacji pieprzu, dlatego jest to obowiązkowy punkt w podróży.

La Plantation Kampot

Najsłynniejsza i najchętniej odwiedzana plantacja to “La Plantation”. Byliśmy, sprawdziliśmy i możemy polecić. Jak wygląda zwiedzanie?

  • 40 min edukacji wśród roślin o historii plantacji oraz jak wyprodukować zielony, czerwony, czarny i biały pieprz. Spoiler: wszystkie odmiany są z jednego krzaka, natomiast czas zerwania oraz sposób obróbki determinuje kolor, a co więcej ostrość tej jakże podstawowej przyprawy.
  • Następnie 20 min degustacji – to nic, że po czwartej odmianie już nie czuliśmy zbyt dużej różnicy, ale i tak było super! Dostaje się kartkę z wypisanymi odmianami pieprzu. Po każdej degustacji zapisuje się ocenę. W ten sposób można wytypować top pieprze, a następnie je kupić jako pamiątkę z wyjazdu.

Nasze top 3 to:

  • Salted Pepper – słony, delikatny pieprz. Stosuje się go jako dodatek m.in. do deserów. Nie można go mielić, bo jest zbyt miękki. Z ciekawostek – po otwarciu należy go przechowywać w lodówce!
  • Green Kampor Pepper – mocno wyczuwalne zioła! Wg nas idealnie sprawdzi się do sałatki greckiej i dań śródziemnomorskich
  • Leather of Long Pepper – na początku wyczuwa się delikatną słodycz, a następnie powoli dociera ostrość. Bardzo ciekawa odmiana pieprzu.

Ile kosztuje taka przyjemność? Jest darmowa. Dlatego po degustacji warto zostać na kawę z pieprzem lub zjeść posiłek. Ceny wyższe niż w centrum miasta, ale jedzenie smaczne.

Inna opcja to wybrać się wycieczką zorganizowaną na zwiedzanie plantacji, a przy okazji świątyni Phnom Chhngok Cave, jeziora Brateak Krola oraz solan.

NyAnn Pepper Farm

Było nam mało ostrości, więc pojechaliśmy do jeszcze jednej plantacji (tego samego dnia). Mniej popularna oraz zdecydowanie mniejsza plantacja NyAnn Pepper Farm. Natomiast ugościł nas sam właściciel, który z pasją opowiadał nie tylko o pieprzu, ale także innych roślinach. Owoce, kwiaty, przyprawy – wszystko wykorzystywano w medycynie naturalnej. O niektórych metodach pierwszy raz słyszeliśmy.

Degustacja też była, ale nie ma tu aż tylu odmian pieprzu co na pierwszej plantacji.

Podczas oczekiwania na lunch rozmawialiśmy nie tylko o plantacji, ale także o zwyczajach w Kambodży, historii i teraźniejszości. Moglibyśmy tam siedzieć i siedzieć. Uważamy, że plantacje dobrze się uzupełniają i warto odwiedzić obie. Jeżeli jednak masz mało czasu to lepiej zawitać do La Plantation – o wiele więcej rodzai pieprzu i jego produkcji. W NyAnn dowiesz się natomiast więcej o wykorzystaniu roślin w medycynie.

Czy czarny pieprz smakował inaczej niż ten w Polsce? Oczywiście, że tak. Gdybyśmy nie byli w podróży po Azji to kupilibyśmy zapas do domu.

Park Narodowy Bokor i opuszczone miasto

Park Narodowy Bokor usytuowany jest na południowy zachód od Kampotu, ok. 40 km. Park ten to oaza dzikiej natury oraz bogatej historii. Sama droga tutaj jest bardzo ciekawa. My standardowo wypożyczyliśmy skuter – jeżeli planujesz zrobić to samo to pamiętaj, że droga pnie się mocno w górę. Jeżeli pod górę to można oznaczać tylko jedno, masę zakrętów. Podczas drogi można spotkać buszujące małpy. Im wyżej się wjeżdża tym niższa jest temperatura (co jest całkowicie logiczne) i z tego też względu wzgórze zostało kiedyś zasiedlone.

Bokor Hill, nasze pierwsze wrażenie – dziwnie, ale fajnie. Pisząc o Bokorze mamy mieszane uczucia. Z jednej strony jest to miejsce w jakim do tej pory nie byliśmy i nie mamy do czego porównać, a z drugiej creepy. 

Krótki zarys historyczny. Na terenie parku znajdują się ruiny zabudowań z czasów francuskich, w tym dawne kasyno, kościół i inne budowle, które kiedyś były centrum rozrywki dla francuskich kolonizatorów. Na początku XX w. rozpoczęła się budowa letnich rezydencji bogaczy ze stolicy. Następnie była wojna Indochińska, domowa, Czerwoni Khmerzy… Oj działo się tutaj sporo. W każdym razie Bokor Hill został opuszczony. Aktualnie są plany, aby rozwinąć turystykę i osiedlić wzgórze. Działa tu hotel z kasynem i spa, który z daleka wygląda jak fabryka, a z bliska jak zakład psychiatryczny.

Działa także Le Bokor Palace, który także nie zachwyca z zewnątrz. Ogólnie stwierdziliśmy, że nie dalibyśmy rady w takim miejscu zasnąć, natomiast można by było tu nagrać dobry horror. Chociaż wystarczy sprawdzić zdjęcia w Internecie ze środka hotelu i można zmienić zdanie o tym miejscu. Nocując tam wystarczyło by nie wyglądać przez okno.

Z tyłu pałacu jest spory taras z widokiem na wybrzeże. Chodząc tamtędy wyobrażałam sobie jak 100 lat temu urządzano tu wystawne bankiety. Wiecie jakie mam na myśli? Długie, ogromne suknie z gorsetami, Panowie smokingi, parasolki w koronkę, delikatne rękawiczki…

Najciekawsze miejsce na wzgórzu? Kompleks świątyń, które są tuż nad skarpą. Tam siedzieliśmy najdłużej.

Jak dojechać na Bokor?

  • na wypożyczonym skuterze w Kampot za 5$ za dzień
  • tuk-tukiem – cena nam nieznana
  • zorganizowana wycieczka – pamiętaj, aby przed rezerwacją sprawdzić co jest wliczone w cenę.
Solany w okolicy Kampot

Sól morska z Kampot jest wydobywana od wieków i jest uważana za jedną z najlepszych na świecie. Proces wydobycia soli morskiej jest prosty, ale czasochłonny. Słona woda z Zatoki Tajlandzkiej doprowadzana jest kanałami do solan. Solne poletka są następnie zablokowane nasypami, aby zapobiec odpływowi wody. W miarę odparowywania wody, zaczynają się wytrącać kryształki soli.

Proces wydobycia soli odbywa się tylko w porze suchej, od listopada do marca. W tym czasie solany są pełne kryształków, które są zbierane ręcznie.

Solany nie są ogrodzone, dlatego można je eksplorować na własną rękę. Inna opcja to oczywiście zorganizowane wycieczki (w pakiecie jest także plantacja kawy i inne miejsca). Można podczas takiego zwiedzania dowiedzieć się znacznie więcej o samym procesie produkcji soli. Zachody słońca w ich okolicach są magiczne.

DSC09713 Edit
Wizyta w Kep

A może tak nad morze? Wystarczy wypożyczyć skuter lub wynjąc tuk-tuka/taxi, który zabierze Ciebie na wybrzeże Zatoki Tajlandzkiej, do miasta Kep. Jest to dość popularna miejscowść wśród Khmerów do weekendowego odpoczynku na plaży. Nie są one jakieś spektakularne i wyjątkowe, jednak jak brakuje relkasu na plaży to jest to najlepsze miejsce w okolicy Kampot.

Niestety, jak to w Kambodży kontynentalnej, plaże są zaśmiecone. Jendak władze starają się utrzymać porządek. Przygotowują Kep pod kurort. Podczas naszej wizyty widzieliśmy całkiem sporo prac budowlanych – nowe hotele, promenadę, restauracje.

Kajaki na Green Cathedral

Zielona katedra (ang. Green Cathedral) to wąski kanał gęsto porośnięty palmami i namorzynami. Mało tu turystów i można tu odpocząć od zgiełku miasta. Pływając tu kajakiem można poczuć się chwilami jak w jakimś wietnamskim filmie. Kanał jest wcisięty w ląd, co sprawia, że nie ma tu żadnych prądów. Po drodze mija się mosty, hotele i restauracje, gdzie można zacumować i odpocząć. Ile się pynie? Około 1 h – wszystko zależy jak szybko się wiosłuje. Nie da rady się tutaj zgubić, bo robi się “pętlę”, którą widać na mapie poniżej.

Green Cathedral znajduje się około 15 kilometrów od Kampotu. Najłatwiej dojechać tam samochodem lub skuterem. Można także wykupić wycieczkę kajakową z lokalnego biura podróży.

Kajak można wypożyczyć w wielu resortach, które są usytuowane tuż przy kanale. Przy głównej drodze (po lewej stronie) znajduje się restauracja oraz hotel Bopha Prey Kampot, gdzie także są kajaki. Koszt wypożyczenia to 3$ za kajak jednoosobowy, 5$ za kajak dwuosobowy. Pamiętaj, aby zabrać ze sobą krem z filtrem przeciwsłonecznym, kapelusz, okulary przeciwsłoneczne oraz wodę.

Podczas naszego ‘kajakowania’ niestety był jakiś problem z kanalizacją i niestety przez większość trasy śmierdziało. Nie wiemy czy to był tylko przypadek – warto przed przyjazdem poczytać najnowsze opinie o tym miejscu.

Kiedy jechać do Kampot?


Najlepszy czas to sezon suchy, która trwa od listopada do kwietnia. Przez zmiany klimatyczne bardzo trudno określić, który miesiąć jest rzeczywiście najlepszym na odwiedziny. Nasz pobyt przypadl na kwiecień 2023 – było upalnie i bez ani jednej kropelki deszczu.

Jak dojechać do Kampot?


Kursują tutaj zarówno nocne, jak i dzienne autobusy z największych, a zarazem najbardziej popularnych miast np. Siem Reap (spod słynnego i niesamowitego Angkor Wat) czy ze stolicy czyli Phnom Penh. Przejazdy szybko sprawdzisz i zarezerwujesz przez portal 12GoAsia.

Powered by 12Go system

Z Kampot już niedaleko do rajskich wysp Kambodży, czyli mowa o Koh Rong i Koh Rong Sanloem, o których przeczytacie w tym wpisie.

Gdzie nocować w Kampot?


Najlepiej wybrać coś w centrum miasta, aby mieć spory wybór co do restauracji i sklepów. Mając skuter można zatrzymać się gdzieś w okolicy Green Cathedral, gdzie jest zdecydowanie spokojniej. Jak zwykle zamieszczamy nasze polecajki:

Jak zwiedzać Kampot?


Wypożyczając skuter za 5$ za dzień, ma się niezależność i w każdej chwili można podjechać na solany, kajaki czy na wzgórze Bokor. W samym mieście w ciągu dnia ciężko wytrzymać, ponieważ zostało ono zabetonowane. Jeżeli boisz się jeździć samodzielnie skuterem to nie jest to problem. Za wczasu możesz zarezerwować wycieczkę lub na miejscu znaleźć tuk-tuk, który obwiezie Ciebie po wszystkich najważniejszych miejscach. Na zwiedzanie Kampotu warto przeznaczyć 3-4 dni.

Serdecznie zapraszamy na nasze vlogi z Kampotu



*Mała prośba – jeśli uważasz, że artykuł jest pomocny i chciałabyś/chciałbyś nam wynagrodzić pracę nad blogiem, a zamierzasz wynająć auto, kupić bilet przez aplikację czy zarezerwować nocleg to skorzystaj z linków w tym artykule (linki afiliacyjne). Ty zapłacisz dokładnie tyle samo, a my dostaniemy od danej strony drobną prowizję, motywującą nas do dalszego rozwijania bloga.
Dziękujemy z góry!

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *