Bangkok, Świątynie, Tajlandia
| |

Bangkok – 4 świątynie, które trzeba odwiedzić

Podziel się artykułem z innymi

Bangkok

Czego jest najwięcej w Bangkoku? Oczywiście świątyń, no i od tego zaczęliśmy. Jest ich na prawdę multum. Na każdym kroku w Tajlandii można spotkać mniejszą czy większą świątynię, jakiś ołtarz Buddy na skrzyżowaniu ulic, a także całe kompleksy świątyń. Trzeba poświęcić sporo czasu, aby je wszystkie na spokojnie obejść. Do większości kompleksów (tych bardziej popularnych) wejście jest płatne i może dochodzić nawet do 500 bahtów za osobę (1 baht = 0,125 PLN, czyli ok. 63 PLN). Żeby wejść do świątyni koniecznie trzeba mieć zakryte ramiona oraz kolana. Dotyczy to zarówno pań, jak i panów. Jeżeli zapomnicie zabrać ze sobą odpowiedni strój, to przy tych większych kompleksach istnieje możliwość zakupu chust, koszulek, spodni czy sukienki.

Wat Pho

Zwana jest Świątynią Leżącego Buddy. Jest jednym z najstarszych i największych kompleksów świątyń w Bangkoku. W głównej świątyni znajduje się ogromny posąg leżącego Buddy, który ma 46 m długości, 15 m wysokości i wypełnia całą kaplicę. Posąg przedstawia umierającego Buddę, która osiąga nirwanę. Na terenie całego kompleksu znajduje się ponad tysiąc wizerunków Buddy. W 1962 r. utworzono tutaj akademię tajskiej medycyny oraz słynną szkołę masażu. Cena za godzinę takiej przyjemności to ok. 400 bahtów.
Bilet wstępu: 200 bahtów za osobę.

Wat Ratchabophit 

To królewska świątynia położona na Fueng Nakorn Rd. Została zbudowana przez króla Ramę V w 1869 roku. Nadał on także swoją nazwę Wat Ratchabophit Sathit Maha Simaram, co oznacza “świątynię zbudowaną przez króla”. Uważana jest za ostatnią królewską świątynię, którą król wzniósł zgodnie z królewską tradycją. Według niej każdy monarcha musi mieć własną świątynię podczas swojego panowania.

Wejście na teren kompleksu jest bezpłatne.

Wat Saket, czyli Złota Góra

Warto wybrać się do niej ze względu na niesamowitą panoramę miasta. Świątynia pochodzi z epoki Ayutthaya (1350-1767), wtedy była znana jako Wat Sakae. Zwana też  jako Golden Mount lub Phu Khao Thong. Świątynia usytuowana jest na sztucznym kopcu, który mierzy 78 m. Po pokonaniu ok. 300 schodków można cieszyć się pięknymi widokami.

Podczas wchodzenia, jak i schodzenia ze Złotej Góry przechodzi się obok mini wodospadów, kapliczek, posągów Buddy, dzwonów oraz kwiatów, które w połączeniu tworzą mistyczny klimat.

Ciekawostką jest, że początkowo świątynia służyła zwykłym ludziom do kremowania zwłok bliskich. Zbudowano ją z tego względu tuż za murami miasta. Podczas epidemii cholery w XIX w. składano tu jednak zwłoki zmarłych biedaków, na których nie czekała kremacja, lecz psy i sępy. Na szczęście po tych strasznych czasach nie ma już znaku.
Wejście to koszt 100 bahtów za osobę.

Wat Suthat

A dokładniej Wat Suthat Thepwararam. Jest jedną z najstarszych i najpiękniejszych świątyń buddyjskich w Bangkoku. W jego budowie wzięło udział trzech królów. Budowę rozpoczął, tuż po koronacji, Rama I (założyciel dynastii Chakri) w 1782 r., kontynuował Rama II, a zakończył dziesięć lat później Rama III. Oprócz wspaniałej architektury świątynia szczyci się wyjątkowo interesującymi malowidłami ściennymi. Wat Suthat jest mniej popularny niż inne kompleksy świątynne w mieście.

Wejście to koszt 100 bahtów.

Giant Swing

Tuż obok świątyni stoi ‘Wielka Huśtawka’, która ma swoją niesamowitą historię. Do 1933 roku odbywały się tutaj ceremonie ku czci hinduistycznego boga Shiwy. Śmiałkowie (w 2-4 osoby) próbowali na tyle się rozhuśtać, aby zębami złapać sakwę ze złotem. Niestety podczas imprezy dochodziło do bardzo częstych wypadków i została ona zabroniona.

Jest jeszcze jedna, w sumie najważniejsza oraz największa świątynia w Bangkoku. Mianowicie The Royal Grand Palace. Niestety ze względu na ogromną ilość turystów, w dniu kiedy to próbowaliśmy ją odwiedzić, zrezygnowaliśmy! Ludzi było na prawdę bardzo dużo. Nie mniej, jeśli jeszcze kiedyś przyjedziemy do Bangkoku, z pewnością, podejmiemy kolejną próbę aby odwiedzić ten wielki kompleks.

Poniżej zamieszczamy film o świątyniach, które odwiedziliśmy w Bangkoku.

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *