WIETNAM, HO CHI MINH, SAJGON ATRAKCJE, CO ROBIĆ W SAJGONIE
||

Czy w Sajgonie jest sajgon? Ho Chi Minh atrakcje

Podziel się artykułem z innymi

Ho Chi Minh, czyli Sajgon – tubylcy wolą używać tej drugiej nazwy, która była używana od samego początku istnienia miasta. Zmiana nazwy była związana z wydarzeniami z okresu wojny w Wietnamie i miała miejsce po zjednoczeniu kraju w 1976 roku.

Dlaczego na Ho Chi Minh? Na cześć przywódcy Wietkongu i pierwszego prezydenta zjednoczonego Wietnamu. Decyzja ta miała także znaczenie symboliczne. Miało to podkreślić jedność kraju pod jednym rządem komunistycznym.

Gdzie leży Ho Chi Minh?


Ho Chi Minh to miasto w którym zawsze coś się dzieje. Stanowi serce Wietnamu Południowego. Usytuowane jest na brzegu Rzeki Saigon. Miasto jest pełne kontrastów – łączy dziedzictwo historyczne z nowoczesnością. Oprócz tego oddalony jest o ok. 75 km od delty Mekongu, która jest najdłuższą rzeką w Azji południowo-wschodniej.

Mekong przepływa przez kilka krajów regionu, w tym Chiny, Birmę, Laos, Tajlandię, Kambodżę i Wietnam. Rzeka ma około 4 350 km długości. Jest ona bardzo ważna nie tylko dla turystyki, ale przede wszystkim dla mieszkańców. Mekong dostarcza ogromne ilości wody niezbędnej do nawadniania pól ryżowych, które stanowią ważną część gospodarki Wietnamu. Ponadto, rzeka obfituje w ryby i pełni istotną rolę w transporcie wodnym.

Wietnam mapa

Ho Chi Minh atrakcje


Poniżej wypisaliśmy najważniejsze punkty w mieście. Nie odwiedziliśmy ich wszystkich ze względu na brak czasu – naszym priorytetem było Muzeum Pozostałości Wojennych, delta Mekongu oraz zakup motocykla. Naszą przygodę na jednośladzie opisaliśmy tutaj.

Dzielnica nr 1

Serce starego Sajgonu bije w rytm gwarnej ulicy Đồng Khởi. W czasach kolonialnych nosiła ona nazwę Rue Catinat i pełniła rolę malowniczej promenady. W trakcie wojny wietnamskiej to właśnie tutaj pulsowało życie towarzyskie, z licznymi barami i domami publicznymi, chętnie odwiedzanymi przez Amerykanów. Najważniejsze punkty:

  • Poczta Główna – zbudowana w latach 1886-1891. To kolonialny gmach, którego stalowa konstrukcja została zaprojektowana przez francuskiego architekta Alfreda Foulhoux. Warto zajrzeć do środka, aby podziwiać łukową halę (przypominającą raczej dworzec kolejowy niż pocztę) oraz ogromny portret wujka Hồ.
  • Katedra Notre Dame to imponujący kościół katolicki, stanowiący największą i najbardziej okazałą świątynię w Ho Chi Minh. Jego centralnym elementem są bliźniacze wieże osiągające prawie 58 metrów wysokości. Każda z wież mieści sześć dzwonów. Na ich szczytach umieszczono krzyże o wysokości 3,5 metra i wadze około 600 kg.
  • Ratusz miejski – przepięknie prezentuje się w szczególności nocą. Nie można wejść do środka.
  • Opera – budynek został zaprojektowany na wzór architektury francuskiej. Widownia może pomieścić nawet 800 osób.
  • Bitexo Financial Tower – ma on 265,5 m wysokości i jest jednym z najwyższych budynków w tym mieście. Wejście płatne.
  • Targ Ben Thanh – ogromny targ gdzie kupi się dosłownie wszystko, zaczynając od pamiątek, ciuchów, na jedzeniu kończąc. Właśnie tam zaopatrzyliśmy się w nowe ciuchy i potrzebne rzeczy na podróż motocyklem. Trzeba jednak uważać na rzeczy osobiste, bo jest tutaj tłoczno, a podczas zakupów należy się targować. Pierwsza cena jest 2 lub 3-krotnie zawyżona, a czasami nawet więcej. Jeżeli dana rzecz kosztuje więcej niż w Polsce to oznacza, że ktoś próbuje na Ciebie oszukać.
  • Bui Vien – Walking Street – chcesz pójść na imprezę do białego rana? Tutaj na pewno znajdziesz odpowiedni klub.
Muzeum Pozostałości Wojennych

Miejsce, które każdy dorosły powinien odwiedzić będąc w Sajgonie. Do końca lat 90. XX w. placówka nosiła nazwę Muzeum Amerykańskich Zbrodni Wojennych. Prezentowane eksponaty rzucają światło na brutalność wojny, traktowanie jeńców i sadystyczne metody tortur, którym byli poddawani żołnierze Wietkongu.

Najgorsza sala, pod względem brutalności, jest poświęcona skutkom stosowania chemikaliów, takich jak Agent Orange. Ekspozycja ta jest niezwykle drastyczna i niektóre miejsca omijałam, bo łzy cisnęły się same do oczu. Oprócz tego można podziwiać kolekcję artyleryjskiej broni, pojazdów wojskowych oraz sprzętu militarnego. Bardzo ciekawym punktem muzeum jest realistycznie odtworzony, bo w naturalnej skali obóz jeniecki z czasów wojny. W jego wnętrzu znajduje się sala tortur, w której umieszczone są m.in. otoczone drutem kolczastym tzw. “tygrysie klatki”, służące do przetrzymywania jeńców. Aby zwiększyć realizm tego miejsca, wewnątrz eksponatów umieszczono manekiny, przypominające ludzkie ciała.

Ze względu na brutalne treści i ekspozycje, muzeum nie jest zalecane dla dzieci oraz osób o wrażliwej psychice. Pomimo swojej dramatycznej i wstrząsającej historii, stanowi ważne miejsce, które pozwala zrozumieć tragiczne wydarzenia związane z wojną wietnamską.

Delta Mekongu

Jest to najpopularniejsza atrakcja w południowej części kraju. Jadąc tutaj także chcieliśmy popływać w tradycyjnych wietnamskich czapkach, wąskimi kanałami pośród palm. Zrobiliśmy jednak jeden, mały błąd. Ze względu na ograniczony czas zdecydowaliśmy się na wycieczkę zorganizowaną z dobrymi opiniami, które jak się okazało są naciągane. Jak to wyglądało w naszym przypadku?

Najważniejszy punkt programu, czyli pływanie „kanałami” Mekongu trwa… najkrócej. Dobrze się nie rozsiedliśmy, a już musieliśmy wysiadać. Dobrze, że zdążyliśmy pocykać fotki i nagrać cokolwiek do odcinka na YouTube.

Ale po kolei, jak wyglądała wycieczka?

  • 7.30 wyjazd, w rzeczywistości 8.30, bo “autobus się zepsuł”, a tak naprawdę zapomnieli o nas.
  • Vinh Trang Pagoda – w sumie mieliśmy tutaj ok. 25 min czasu. Ledwo mogliśmy się rozejrzeć, a bardzo szkoda, bo jest piękna i warto poświęć jej znacznie więcej czas.
  • Transport na dużą łódź, aby Mekongiem dopłynąć do pasiek i spróbować lokalnego miodu z herbatą oraz słynnego alkoholu z kobrą. Najdłużej trwała sprzedaż wyrobów – w sumie ok 25 min
  • Transport łodzią w stronę kanałów, ale pierw degustacja owoców przy tradycyjnej muzyce – to był jakiś żart! Panie się zmieniały co 1 min i pokaz trwał max 8 min. Na koniec oczywiście koszyki na napiwki. Czy były jakieś wymyślne owoce? Nie – arbuz, ananas, smoczy owoc, liczi i pomelo.
  • Jeszcze tylko przejazd przez produkcję kokosowych cukierków i zaraz kanał! Były naprawdę smaczne, ale trwało to 20 min, przy czym 15 min to był czas na zakup cuksów. O produkcji dowiedzieliśmy się dosłownie… nic
  • Kanał Mekongu z tradycyjnymi czapkami – jakieś 15 min
  • Następnie płynęliśmy łodzią na lunch. 6 potraw, bez szału, małe porcje degustacyjne. Nie było szans, aby się najeść – no chyba, że zapchać ryżem, co zrobiliśmy. Nie można było nigdzie kupić dodatkowego jedzenia – chyba, że kupiło się wcześniej cukierki. Po lunchu był czas dla siebie, czyli ok. 40 min, które spędziliśmy bujając się na hamaku. Kompletna strata czasu.
  • Na i z lunchu płynęliśmy kawałek kanałem mniejszą łodzią, ale z silnikiem. W sumie max 20 min

Koniec wycieczki.

W międzyczasie była jeszcze możliwość zrobienia fotki z wężem Boa, który wyglądał jakby był naćpany lub ledwo żywy. Przechowują go w dość małej klatce, a zwierzę jest całkiem pokaźnych rozmiarów. Później zabawa z małymi krokodylami, które walczą o rzucane przez turystów jedzenie – bardzo smutny widok.

Podsumowując – nie warto. Mamy wrażenie, że celem wycieczki była przede wszystkim reklama i sprzedaż lokalnych produktów. Wszystko było robione na szybko, oprócz leżenia na hamakach.

Później czekała nas kłótnia z pośredniczką, która wyzywała nas od pazerniaków. Koszt wycieczki: 450.000 dong ~75 zł za mniejszą grupę (tą opcję wybraliśmy) lub 300.000 dong ~50 zł (za większą grupę). Pomimo, że zapłaciliśmy za mniejszą grupę to trafiliśmy do większej. Firma “The Sun Travel” przy 183 Đ. Phạm Ngũ Lão w Sajgonie. Przestrzegamy, aby tam nie iść i nie kupować od nich żadnych wycieczek. Jak to się dzieje, że mają dobre opinie? Jeszcze podczas wycieczki przewodnik chodził i prosił o wystawienie pozytywnej opinii. Osoby, które nie wiedziały co napisać dawały mu telefon, aby sam to zrobił. Co ciekawe, pytał tylko tych turystów, którzy wydawali mu się zadowoleni.

Możliwe, że jadąc samodzielnie wygląda to zupełnie inaczej i można się cieszyć urokiem kanałów. Wiemy, że jest to możliwe do zorganizowana, ale niestety zabrakło nam czasu.

Czy warto wybrać się na zorganizowaną wycieczkę na deltę Mekongu?

Naszym zdaniem nie. Szukaliśmy innych wycieczek, ale wszystkie mają podobny schemat. Przykładowo tutaj można zarezerwować wycieczkę w małej, dużej grupie lub prywatną. Możliwe, że ta ostatnia opcja byłaby najlepsza.

Tunele Cu Chi

Tunele Củ Chi to druga wycieczka na północny zachód od miasta, stanowiąca najpopularniejszą podziemną atrakcję w Wietnamie. Wybudowane przez Wietkong podczas wojny z USA. Pierwotnie miały ponad 200 km, a obecnie zachowało się 120 km. Te historyczne korytarze pełniły kluczową rolę podczas wojny. Umożliwiały partyzantom ukrywanie się, zaskakiwanie amerykańskich konwojów i “rozpuszczanie się w powietrzu” w przypadku ataków.

Odwiedzający tunele mają okazję zobaczyć mistrzowsko ukryte wejścia, które były trudne do zauważenia. Konstrukcja była na tyle mocna, że mogła wytrzymać przejazdy czołgów i bombardowania. Przechodzenie przez tunele wymagało klęczenia, a czasami czołgania się. Ponadto we wnętrzu znajdowały się systemy wentylacyjne, szpitale, kuchnie, magazyny, warsztaty i centra dowodzenia.

Życie pod ziemią nie było łatwe. Żołnierze Wietkongu zmagali się z brakiem światła, brudem, robakami i chorobami. Amerykanie podejmowali różne próby zniszczenia tuneli, ale z powodu ich gabarytów nie mogli zbyt dużo zdziałać. Tunele były idealnie przygotowane na drobnych Wietnamczyków. Bez większego problemu mogli skutecznie manewrować w wąskich korytarzach.

Dziś tunele Củ Chi są symbolem oporu Wietnamskich komunistów wobec Stanów Zjednoczonych. Podczas wizyty można zobaczyć, jak zostały one doskonale zaprojektowane. Tunele były kluczowe dla strategii wojennej Wietkongu.

Wycieczkę można zarezerwować z wyprzedzeniem na Klook. Zwróć uwagę na dwie opcje – w mniejszej lub większej grupie oraz sprawdź opinie.

Pozostałe wycieczki

  • Można wybrać się na wycieczkę łączoną, czyli delta Mekongu z tunelami Cu Chi. Sporo czasu niestety spędzi się w busie, ale jednego dnia zobaczy się dwie największe atrakcje okolicy.
  • Degustacja streetfood’u podczas zwiedzanie miasta na motocyklu. Wyruszysz w podróż motocyklową, zwiedzając cztery barwne dzielnice Ho Chi Minh. Nie martw się, nie będziesz prowadzić w tym chaosie – będziesz tylko pasażerem, a przy okazji poznasz lokalną kuchnię.
  • Pokaz marionetek wodnych, który trwa około 45 minut. Historie z życia mieszkańców na wsi opowiadane są za pomocą wodnych lalek. Sceną jest tafla basenu wodnego. Lalkarze demonstrują swoje sprytne umiejętności, zarządzając lalkami za pomocą długich bambusowych prętów i sprytnego mechanizmu sznurkowego pod powierzchnią wody.
  • Odkryj najważniejsze atrakcje miasta jako pasażer na skuterze z przewodnikiem. Jest to ciekawa opcja, aby w jeden dzień zobaczyć m.in.: Katedrę Notre-Dame w Dzielnicy Francuskiej, budynek Poczty Głównej, Operę, ratusz miejski itd. Wszystkie punkty programu są wypisane w ofercie.

Mapa atrakcji Ho Chi Minh


Poniżej mapa Sajgonu z najważniejszymi atrakcjami. Na pomarańczowo zaznaczyliśmy świątynie.

Ho Chi Minh noclegi


Najlepiej szukać noclegów w okolicach dystryktu (dzielnicy) nr 1, 2 lub 3, czyli w samym centrum miasta. To na co trzeba zwrócić szczególną uwagę to odległość od “Walking Street” – nie wyśpisz się nocując nieopodal niej. My zrobiliśmy właśnie ten błąd i bez zatyczek do uszów nie zmrużylibyśmy oka. Nasze rekomendacje:

Pogoda Ho Chi Minh


Ho Chi Minh leży w klimacie tropikalnym. Przez zdecydowanie większą część roku można tu śmiało przyjeżdżać. Średnia roczna temperatura wynosi ok. 27°C, co czyni to miejsce idealnym celem podróży. Jednak warto wiedzieć, że kwiecień jest najgorętszym miesiącem, gdzie termometry wskazują nawet 35°C.

Pora sucha trwa od grudnia do kwietnia, co oznacza, że w tym czasie możesz spodziewać się wyjątkowo przyjemnej i słonecznej pogody. W okresie od maja do października trwa pora deszczowa z wiejącym monsunem południowo-zachodnim.

Jak dojechać do Ho Chi Minh?


Bez problemu można dolecieć tutaj samolotem. Lotnisko jest oddalone od centrum o ok. 8 km. Jest ono największym portem lotniczym w całym Wietnamie. Bilet możesz znaleźć korzystając z poniższej wyszukiwarki lotów. Niestety nie ma bezpośrednich lotów z Polski (chyba, że czartery – tylko w sezonie), ale bez większego problemu można znaleźć z jedną przesiadką.

Podróż z lotniska do centrum Ho Chi Minh City jest bardzo prosta i może być ekonomiczna. Możesz skorzystać z autobusów numer 152 lub 109. Za niewielką opłatą, bo ok. 20 000 VND ~4 zł można dojechać w ok. 30 minut do centrum. Warto jednak być czujnym, gdyż przed lotniskiem mogą pojawić się naciągacze twierdzący, że autobusy nie kursują. Pamiętaj, żeby zawsze mieć przy sobie odpowiednią kwotę pieniędzy na bilet i sprawdź, czy otrzymałeś właściwą resztę. W ten sposób unikniesz nieporozumień.

Inna opcja to oczywiście taksówka, ale ona może kosztować nawet 100 zł. Zdecydowanie lepszą opcją jest Grab lub Gojek, czyli lokalny Uber. Warto zainstalować aplikację jeszcze przed przylotem.

Jeżeli jesteś już w Wietnamie to bez problemu dojedziesz tutaj z innych dużych miast jak Hoi An, Da Nang, Nha Trang, a nawet z Hanoi (w tym wypadku samolotem lub pociągiem).

O wszystkich środkach transportu publicznego pisaliśmy w naszym ‘przewodniku po Wietnamie’. Przejazd autobusem nocnym, minivanem czy nawet pociągiem możesz bez problemu zarezerwować na 12GoAsia.

Powered by 12Go system

Ile dni zostać w Ho Chi Minh?


Naszym zdaniem warto tu zostać 2 pełne dni. Miasto jest dość chaotyczne, głośne, a mieszkańcy nie są zbyt uprzejmi. Przynajmniej my mieliśmy takie doświadczenie. Lepiej poświęcić o wiele więcej czasu na inne regiony tego kraju. Wietnam ma naprawdę sporo do zaoferowania.

Jeżeli lubisz imprezy do białego rana to Sajgon z pewnością się Tobie spodoba.

Nasze filmy z Ho Chi Minh



*Mała prośba – jeśli uważasz, że artykuł jest pomocny i chciałabyś/chciałbyś nam wynagrodzić pracę nad blogiem, a zamierzasz wynająć auto, kupić bilet przez aplikację czy zarezerwować nocleg to skorzystaj z linków w tym artykule (linki afiliacyjne). Ty zapłacisz dokładnie tyle samo, a my dostaniemy od danej strony drobną prowizję, motywującą nas do dalszego rozwijania bloga.
Dziękujemy z góry!

Podobne wpisy