puerto viejo kostaryka
| |

Zamieszkaliśmy w dżungli na Kostaryce – Puerto Viejo

Podziel się artykułem z innymi

Czas start!

No i stało się, wylądowaliśmy w Kostaryce, a dokładniej na międzynarodowym lotnisku w miejscowości Alajuela w pobliżu stolicy kraju, czyli San Jose. Stamtąd kolejnego dnia, wynajętym autem ruszyliśmy do naszego pierwszego zaplanowanego miejsca, czyli Puerto Viejo de Talamanca nad wybrzeżem Morza Karaibskiego. O wynajmie samochodu i dlaczego warto wybrać taki środek transportu piszemy tutajDlaczego wybraliśmy Puerto Viejo?

kostaryka, puerto viejo,

Odpowiedź jest prosta. Kostaryka ma trzy większe miejscowości z dostępem do Morza Karaibskiego:

  1. Limón, które jest miastem portowym, do którego podążają ogromne amerykańskie ciężarówki i przez to jest zatłoczone,
  2. Cahuita z Parkiem Narodowym,
  3. Puerto Viejo, które jest o wiele mniejsze od Limón, spokojniejsze i ma więcej ciekawych miejsc dookoła. 
1 puerto viejo
2 puerto viejo

Szukając zakwaterowania w Puerto Viejo zależało nam na tym, żeby być blisko z naturą, bo w końcu po to przyjeżdża się do Kostaryki. W związku z tym wybór padł na Jungle Green House (zdjęcia powyżej). Lokal jest oddalony od głównej drogi jakieś 400 metrów w głąb dżungli. Dojazd nie należy do łatwych. Nawierzchnia nie jest zbyt dobrej jakości, szczególnie, jeśli spadną obfite deszcze, co zdarza się bardzo często. Tak też było w naszym przypadku.
Jeśli chodzi o lokalizację to polecamy. Codziennie rano budziły nas wyjce (małpy), nad głowami latały ary i tukany, a dookoła domu często pojawiały się kapibary i inne lądowe żyjątka. Odgłosy naprawdę cudowne.
Pierwsze, co nam się rzuciło w oczy to jak wielkie jest wszystko dookoła. Liście, krzewy, drzewa, mrówki czy pająki.
Jednak jeśli chodzi o standard mieszkania, to szału nie było. Oczywiście nie brakowało nam niczego, jednak w pokojach, czuć było nieprzyjemny zapach wilgoci, no i czystość w pomieszczeniach też nie należała do idealnych.
Jeżeli jednak nie przywiązujecie uwagi aż tak bardzo do tych rzeczy, to polecamy przede wszystkim ze względu właśnie na cudowne odgłosy natury.

pajak

Ciekawe miejsca w okolicy Puerto Viejo!

Gandoca- Manzanillo

Pierwsze miejsce to Rezerwat Przyrody Gandoca – Manzanillo z popularnym punktem widokowym Miss May Point. Znajduje się ok. 15 km na wschód od Puerto Viejo. Wejście na teren parku jest darmowe, ale przed wejściem można złożyć datek w dowolnej kwocie. Jeśli przyjedziecie własnym środkiem transportu to za postój na pobliskim parkingu trzeba zapłacić. Pomimo, że nigdzie nie ma informacji o płatnym parkingu, to chodzi starszy pan i zbiera pieniądze. 

puerto viejo

Na terenie parku jest wiele ścieżek spacerowych. Trzeba uważać w okresie obfitych deszczów na ogromne błoto. W niektórych miejscach na zejściach, czy podejściach jest dość ślisko. Warto wtedy mieć buty trekkingowe. Może trafić się też tak, że nie wszędzie będzie możliwość dojścia. My w połowie drogi do Playa Paulo Mena odpuściliśmy, bo nie dało się iść właśnie ze względu na błoto. Chodziliśmy też z nadzieją na bliski kontakt z tukanami czy leniwcami. Niestety nie trafiliśmy na żadne z powyższych. Za to w parku można spotkać bardzo dużo różnego rodzaju jaszczurek, wielkich motyli czy pająków.
Jeżeli chcecie zażyć kąpieli na Punta de Vista na terenie parku to polecamy wziąć buty do pływania. Na plaży jest piasek, ale zejście do wody jest dość kamieniste, a kamienie ostre i można się skaleczyć. Wodę w kwietniu mieliśmy idealną.

puerto viejo
miss my point

Cahuita – Park Narodowy

To drugie miejsce warte uwagi nad Morzem Karaibskim. Znajduje się ok. 17 km na zachód od Puerto Viejo. Wejście do parku wygląda identycznie jak w przypadku Gandoca-Manzanillo. Z tym, że parking jest darmowy.  We wszystkich przewodnikach przeczytaliśmy, że w parku bez problemu można trafić na tukany, ary i leniwce. W naszym przypadku było inaczej, bo trafiliśmy tylko na kapibary i pochmurną pogodę.

cahuita

Do parku można wejść od głównej drogi nr. 36, a także od samego miasta Cahuita, tak jak to było w naszym przypadku. Polecamy przed wejściem wypsikać się repelentami, bo lata tam sporo robactwa. Warto też przy głównym wejściu od miasta zapytać kogoś z obsługi parku czy jest możliwe przejście przez rzekę do drugiej części parku. Może się trafić, że ze względu na opady deszczu i głębokość rzeki nie przedostaniecie się. Dodatkowo, nie opodal jest tablica z informacją, że można spotkać krokodyla. 

Nam nie udało się przejść. Spotkaliśmy za to osoby, które odważyły się, ale stwierdzili, że nie ma to najmniejszego sensu, ponieważ także nie trafili na żadne leniwce czy inne ciekawe zwierzęta, które tam występują. Warto wspomnieć, że znalezienie samemu leniwca nie jest wcale takie łatwe.
Jak jest w przypadku wejścia od strony drogi nr. 36, nie mamy pojęcia, ale na pewno nie trzeba przedzierać się przez rzekę, żeby przejść większą część parku. Planowaliśmy zrobić drugie podejście kolejnego dnia, niestety trafiliśmy na ścianę deszczu, więc zrezygnowaliśmy.

cahuita

Jak wygląda samo miasto Puerto Viejo? Jest małe, z dużą ilością lokali gastronomicznych i miejsc noclegowych, plaże puste, pojedyncze osoby w morzu. Jeśli chcielibyście skorzystać z kąpieli to warto do wody wchodzić w butach do pływania ze względu na podłoże.

puerto viejo

Jeśli chodzi o jedzenie to nam najbardziej do gustu przypadła mała przydrożna knajpka z pysznymi tacosami. Nazywa się Tasty Waves Cantina.

kostaryka jedzenie

Znalazłeś ciekawą treść lub zainspirowaliśmy Ciebie do podróży? Możesz postawić nam wirtualną kawę, którą uwielbiamy ☕️ Będzie nam niezmiernie miło 🥰

buycoffeeto btn primary

O tym wszystkim o czym nie napisaliśmy, opowiadamy w filmie poniżej. 

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *