Meksyk
||

Meksyk – 3 Strefy Archeologiczne, które warto odwiedzić

Podziel się artykułem z innymi

Kolejność opisanych stref jest przypadkowa. Na końcu wpisu wymieniamy jednak jedną z zon, do której z chęcią byśmy wrócili. Ceny z 2023 roku.

Tulum Zona Archeologiczna


Nasze pierwsze ruiny Majów, czyli Zona Archeologiczna w Tulum. Zbudowane na skraju klifu Starożytne Miasto Majów z niesamowitym widokiem na turkusowe Morze Karaibskie, jest jednym z najmłodszych majańskich miast. Sama strefa nie jest duża i 2-3 godziny w zupełności starczą, żeby obejść całą.

Kilka informacji praktycznych oraz wskazówek

  • Parking przy strefie

Jeśli wybieracie się do strefy autem, to uważajcie na ‘’naciągaczy parkingowych’’, którzy będą chcieli Was naciągnąć na 100 peso za miejsce parkingowe. Nie dajcie się na to nabrać, bo normalna cena to 50 peso za cały dzień (możliwe, że da się trafić jeszcze taniej). Można także zostawić auto w mieście Tulum i przejść się kawałek. Edit 2023: aktualnie cena wzrosła aż do 150 peso, ale jest to cena do negocjacji. Znaleźliśmy nawet informację, że parking jest za darmo! Jednak bez języka hiszpańskiego nie dogadacie się z tubylcami 🙂 Lepiej negocjować cenę.

  • Jeżeli nie auto, to co?

Z większych miejscowości są organizowane wycieczki grupowe m.in. z Cancun – cen nie jesteśmy w stanie podać. Inna opcja to dojazd na własną rękę np. autobusem ADO lub skuterem.

  • Co ze sobą zabrać?

Przed wjazdem najlepiej zaopatrzyć się w wodę, bo im bliżej ruin to wiadomo – wyższe ceny. Ewentualnie, tak jak meksykanie w coca-colę (oni piją ją hektolitrami). Zaraz za skrętem z głównej drogi na parking, po prawej stronie macie sklep 7/11 (coś, jak u nas w Polsce żabka), gdzie warto się zaopatrzyć w napoje.

  • Kiedy się wybrać?

Jeśli będziecie mieć możliwość, wybierzcie się na tygodniu. W weekendy jest dużo wycieczek i rodzin z dziećmi. Im wcześniej dojedziecie, tym dla Was lepiej. Po pierwsze unikniecie tłumów (nawet, jeżeli wybieracie się w środku tygodnia). Po drugie ominiecie największy upał.

  • Przewodnik

Możecie na miejscu wynająć przewodnika z językiem angielskim, cena to ok. 40$. Można oczywiście się tagować, jak to w Meksyku 🙂

  • Szamani i inni

Przed wejściem na strefę uważajcie na ‘’szamanów z wężem’’. Będą zaczepiać, aby zrobić sobie z Wami grupowe zdjęcie, za co próbują wyciągnąć 20$. Jeśli powiecie, że jesteście z Polski zejdą z ceny o połowę :). Wybór należy do Was, ale warto się targować, jeśli chcecie takie foto. To samo tyczy się ‘’grajków’’, którzy zwisają na maszcie, kręcąc się przy tym do góry nogami do momentu rozwinięcia się całej liny. To akurat trzeba zobaczyć, żeby zrozumieć o co chodzi i jak to wygląda. Link do filmu, gdzie zobaczycie cały rytuał znajdziecie poniżej.

  • Cena

Wejście na teren Zony w Tulum to koszt 90 peso, więc bardzo przystępna cena. Polecamy to miejsce chyba najbardziej ze względu na przepiękny widok na Morze Karaibskie! Godziny otwarcia – od poniedziałku do niedzieli od 8:00 do 17:00, ostatnie wejście: 15:30.

Od parkingu do kasy biletowej jest ok. 800m. Jeżeli nie chce Wam się iść to kursuje tamtędy autobus, za który oczywiście trzeba zapłacić.

Strefa Archeologiczna Meksyk – Chichen Itza


Kolejna Strefa Archeologiczna to najbardziej popularna i znana na całym świecie Chichen Itza, czyli siódmy cud świata. Czy warto?

  • Czego nie można wnieść do Chichen Itza?

Header text

Mogłoby się wydawać, że nie ma problemu z wejściem na teren zony, ale nic bardziej mylnego. Nas cofali aż 3 razy, ponieważ mieliśmy 3 zakazane rzeczy:

  1. Statyw
  2. Drona
  3. Mikrofon do aparatu

Śmieszne jest to, że mieliśmy 2 kamery i 4 obiektywy i tego nie zabronili wnieść. Czyżby myśleli, że aparat fotograficzny nie ma funkcji nagrywania? Nie dociekaliśmy, ale udało się nagrać całego vloga. Szkoda tylko, że bez mikrofonu. Ostatecznie wyszedł dość poprawnie… tak nam się wydaje.

Oprócz tego za GoPro (kamera sportowa) trzeba dodatkowo zapłacić.

  • “One dolar! Only one dolar!”

Na terenie rozstawieni są lokalsi, którzy sprzedają wszystko za ”one dolar”. Potrafią mówić po polsku, co oznacza zapewne, że wielu Polaków odwiedza to miejsce. Jeśli idąc wzdłuż kramarzy, choćby na chwile zawiesicie na czymś oko, od razu próbują Wam to sprzedać. Są mili, ale nachalni (to nasza opinia). Podobno władze pozwalają im sprzedawać na terenie strefy ręcznie robione produkty, ze względu na okoliczną biedę i brak możliwości innego sposobu na zarobek. Ale czy na pewno są to produkty własnej roboty? W małym stopniu jest to możliwe, ale większość wydaje się masówką (wiele takich samych produktów widzieliśmy w innych częściach Meksyku).

  • Cena

Z roku na rok ceny biletów wstępu idą w górę. Obecnie (2023 r.) wejście na teren strefy archeologicznej wynosi 614 peso – dla porównania my w 2021 roku płaciliśmy 533. Dzieci poniżej 13 roku życia płacą 50% ceny podstawowej. Nie wiedzieć czemu za bilet płaci się w dwóch różnych okienkach (tak było w naszym przypadku). W tym drugim podobno oddzielnie płaci się podatek. Dlaczego tak jest? Nie mamy pojęcia. Słyszeliśmy historie, że maczali w tym palce panowie od brudnej roboty 😉 Druga rzecz to jak to przystało na Meksyk, turyści płacą więcej, w przypadku Chichen Itza dużo więcej. Godziny otwarcia od 6 do 17.

  • Co tam zobaczycie?

Główna budowla, czyli świątynia Kukulkana robi niesamowite wrażenie. Poznając jej historię powinna robić jeszcze większe. Tu zapomnieliśmy dodać, że można sobie wynająć przewodnika, który opowie historię m.in. właśnie tej budowli. Koszt przez nas nieznany.

Wrażenie robi także boisko, które jest wyjątkowo ogromne. Tam można usłyszeć kunszt tej budowli – tak, to nie jest pomyłka – usłyszeć. Akustyka jest tutaj genialna (à propos, skąd oni wiedzieli jak budować, żeby taka właśnie była?).

Na terenie macie także 2 conoty, ale niestety woda jest brudna, a poza tym obie są ogrodzone. Mogliby chociaż zadbać o to, aby plastik nie pływał w wodzie. My wybraliśmy inne, bliżej miejscowości Valledoid, o których napiszemy bardziej szczegółowo tutaj. Więcej informacji o samej strefie znajdziecie w naszym vlogu.

Kilka wskazówek i informacji praktycznych

-> Jeśli macie możliwość to omijajcie weekendy, a jeśli się nie uda, to postarajcie się być jak najwcześniej – ta zasada tyczy się praktycznie wszystkich stref archeologicznych.

-> W zależności czym przyjedziecie (prócz zorganizowanej wycieczki, bo w cenie jest pewnie bilet parkingowy) trzeba zapłacić 80 peso za parking – czy to osobówka, czy skuter. Można stanąć tuż przy zjeździe od głównej ulicy (mowa tu o skuterze, bo my akurat byliśmy skuterem) i nie zapłacicie nic. Jeśli wybierzecie auto, to warto wypożyczyć je przez Discover Cars. Czasami można trafić bardzo dobrą ofertę.

-> Schowek na rzeczy, których nie można wnieść na teren Strefy, to także koszt 80 peso. Lepiej od razu zostawić wszystkie zakazane rzeczy w pojeździe lub dobrze schować coś, co chcecie ”przemycić”. Ważne, aby na terenie Chichen Itza mimo wszystko ich nie używać, bo i tak ktoś Wam zwróci uwagę, a co gorsza wyprowadzi ze strefy.

Czy warto odwiedzić Chichen Itza?

Naszym zdanie warto, ale już od zjazdu z głównej ulicy, okropnie, ale to okropnie zalatuje komercją i ceny tak irytują, że pozostaje niestety niesmak.

Strefa archeologiczna w Palenque


Nasza ostatnia strefa i z ręką na sercu możemy stwierdzić, że polecamy ją najbardziej ze wszystkich trzech. Mowa o Parku Narodowym Palenque.

Sama strefa jest przepiękna, trzeba to zobaczyć na własne oczy. Mimo że byliśmy w niedziele to nie było zbyt dużo ludzi. Możliwe, że poranne godziny zrobiły swoje. Oprócz tego nikt nie zabraniał nam wnieść mikrofonu czy statywu. Jedynie powiedzieli nam, żeby nie rozkładać tego drugiego.

  • Park Narodowy

Cały teren parku można podzielić na dwie części:

  1. Strefa Archeologiczna, która jest płatna
  2. Dżungla z ruinami

Na wielki plus jest to, że niektóre budynki wtapiają się w dżungle i to robi wyjątkowy klimat w tym miejscu. Jeden miły przewodnik poinformował, że na całej strefie tych budynków jest aż 1472, z czego dużą część pochłonęła już natura. Na terenie znajdziecie też dwa większe wodospady-Sombrillas oraz Motiepa jednak ze względu na pandemię nie mogliśmy do nich podejść.

Polecamy także przejść się wyznaczonymi ścieżkami przez dżunglę, aby przyjrzeć się części ruin, którą pożera roślinność. Jeżeli chcecie zboczyć z trasy to jest to wskazane tylko z przewodnikiem. Na terenie strefy można trafić na jadowite węże – w tym na jednego z najbardziej jadowitych w Amerykach – i inne żyjątka, które mogą zrobić krzywdę.

  • Wszystko za ‘one dolar’?

Nie. Na terenie strefy, straganów z pamiątkami jest bardzo mało. Właśnie za to Palenque ma od nas wielkiego plusa. Natomiast przed samym wejściem na zonę można kupić pamiątki, napoje i jedzenie. Wydaje nam się, że taka opcja jest o wiele lepsza. W końcu odwiedza się Strefę, aby podziwiać budowle, a nie rozpraszać swoją uwagę najróżniejszymi pamiątkami.

  • Dojazd i cena

Palenque jest małym miasteczkiem, a sama Strefa Archeologiczna oddalona jest od miasta o około 8 km. Najtańszym sposobem na dotarcie do Strefy jest Colectivo, czyli lokalny, mały bus. Jeżdżą one średnio co 10-15 minut. Koszt 20 peso za osobę w jedną stronę (tutaj cena z 2021 roku).

Na miejscu wygląda to następująco. Bus podjeżdża pod kasę biletową do Parku Narodowego i idziecie kupić bilet za 90 peso za osobę. W tym czasie bus na Was czeka, więc nie ma pośpiechu. Następnie jedziecie jakieś 1.5 km pod główne wejście na strefę archeologiczną i tam płacicie kolejne 90 peso. Tym razem jest to bilet już na strefę. W sumie koszt biletu wejścia za osobę to 180 peso.

Strefa archeologiczna czynna jest od poniedziałku do niedzieli od 8:30 do 17:00. Ostatnie wejście o 16:00.

Znalazłeś ciekawą treść lub zainspirowaliśmy Ciebie do podróży? Możesz postawić nam wirtualną kawę, którą uwielbiamy ☕️ Będzie nam niezmiernie miło 🥰

buycoffeeto btn primary

Podsumowanie


Każda z wyżej wymienionych Stref ma coś, co warto zobaczyć na własne oczy.

-> Tulum, przepiękny widok na Morze Karaibskie,

-> Chichen Itza potężną Świątynię Kukulkana,

-> Palenque niesamowity klimat.

Gdybyśmy mieli jednak wybierać pomiędzy Chichen Itza, Tulum, a Palenque po raz kolejny, to na pewno byłoby to Palenuqe.

Poniżej 3 vlogi z każdej wymienionej strefy archeologicznej



*Mała prośba – jeśli uważasz, że artykuł jest pomocny i chciałabyś/chciałbyś nam wynagrodzić pracę nad blogiem, a zamierzasz wynająć auto, kupić bilet przez aplikację czy zarezerwować nocleg to skorzystaj z linków w tym artykule (linki afiliacyjne). Ty zapłacisz dokładnie tyle samo, a my dostaniemy od danej strony drobną prowizję, motywującą nas do dalszego rozwijania bloga.
Dziękujemy z góry!

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *