Cameron Highlands Malezja. Cameron Highlands - Pola herbaty w Malezji
||

Cameron Highlands – Pola herbaty w Malezji

Podziel się artykułem z innymi

Cameron Highlands – Pola herbaty w Malezji


Cameron Highlands składa się z 8 miast + kilku małych wiosek, w których mieszka po 30-45 rodzin. Rodziny tutaj są wielodzietne – minimum trójka (przynajmniej to zaobserwowaliśmy). Część z nich mieszka w tradycyjnych bambusowych domach, inni w betonowych. Na te drugie stać tylko rodowych Malezyjczyków, ponieważ to oni dostają dofinansowanie od państwa. Dlaczego? Polityka – o tym przy okazji innego postu, bo obawiam się, że zabraknie mi tu miejsca 😅

Z czego słynie Cameron Highlands Malezja?


Okolica słynie z upraw warzyw, durianów, truskawek oraz kwiatów, przede wszystkim chryzantem, które są eksportowane m.in. do Chin i Singapuru. Zbaczając z trasy w Ringlet można zobaczyć ogromne uprawy – przypominają one szklarnie/tunele. Jednak turyści nie przyjeżdżają tutaj dla wspomnianych upraw, a dla pól herbacianych i pysznej czarnej herbaty.

Dlaczego Cameron Highlands?


Główna atrakcja okolicy to pola herbaciane, do których zmierzają podróżujący spoza Azji (czyt. również i my). Natomiast tubylcy i ogólnie Azjaci przyjeżdżają tutaj na pola uprawne truskawek oraz warzyw, co dla nas Polaków nie jest żadną atrakcją 😃 

Główne dwie plantacje herbaty to:

👉🏼 BOH – największy producent

👉🏼 Cameron Valley

Dostępnych jest tutaj sporo herbaciarni, które oferują lokalną herbatę, ale tutaj trzeba uważać! Okolica słynie z pysznej czarnej herbaty, a dostępna jest także zielona i biała, które są sprowadzane z Chin. Po co? Był popyt, to jest podaż.

Jedna z herbaciarni BOH (Sungal Palas) oferuje wycieczki po fabryce – podczas naszego pobytu niestety takowych nie było, a wielka szkoda 😫

Przy każdej plantacji otwarta jest restauracja, w której można wypić pyszną herbatę z widokiem na zielone pola uprawne, a przy okazji coś przekąsić. Dodatkowo można kupić “na pamiątkę” różne smakołyki. Herbata to zdecydowanie fajny pomysł na prezent dla znajomych czy rodziny. Naprawdę jest pyszna. Na zimne zimowe wieczory wręcz idealnie się nada.

Jak zwiedzać Cameron Highlands w Malezji?


My wypożyczyliśmy skuter. Za 5 h zapłaciliśmy 40 zł + paliwo, które jest tutaj baaaardzo tanie (2 MYR za litr, czyli około 2 PLN). Za 8 h zapłacicie 50 zł, a za dobę 75 zł. Ceny z początku 2023 roku. Warto pochodzić po różnych wypożyczalniach i poznać ofertę. Podane wyżej ceny dostaliśmy w naszym hostelu, czyli w Orchid Haven (co ciekawe, były najniższe w okolicy). Noclegu tutaj raczej nie polecamy – jest to jednak dobra opcja na budżetowy wyjazd. Mieliśmy tam prywatny pokój z łazienką i wszystko byłoby ok, gdyby okna były choć trochę szczelne. Śniadanie wliczone w cenę = grzanki z dżemem.

W Cameron Highlands pogoda jest dość zmienna i potrafi być chłodno (10-15 stopni w nocy). Bez ogrzewania + szczelnych okien w pokoju może być chłodno. Mieliśmy jednak bardzo gruby koc, więc nie było aż tak źle – chociaż wyjście spod niego nie należało do przyjemnych.

Skuter na cały jeden dzień, a w sumie na 8h w zupełności wystarczy, aby zjechać okolicę bez większego pośpiechu. Jednak trzeba wziąć pod uwagę pogodę, o czym będzie za chwilę.

Inna opcja to wykup wycieczki w lokalnym biurze turystycznym. Jest ich tutaj sporo, więc nie będziecie mieć problemu ze znalezieniem odpowiedniego dla Was pakietu. Ceny zaczynają się od 25 zł. 

Co może znaleźć się w pakiecie?

👉🏼 Farma Motyli – extra 10 zł za wstęp 

👉🏼 Trekking po dżungli

👉🏼 Plantacja BOH

👉🏼 Mossy Forest – mglisty las porośnięty mchem, extra 30 zł za wstęp

👉🏼 Farma Pszczół = miodu – wejście extra płatne

👉🏼 Lawendowy ogród

👉🏼 Farma truskawek

👉🏼 Farma kaktusów – w sumie wygląda to jak sklep z kaktusami 😅

Co do Mossy Forest – jeżeli macie ze sobą buty trekkingowe to warto wybrać się na samodzielny trekking trasą nr 8 lub 10. Na nr 10, przy mgle można się poczuć jak w Mossy Forest, ale za free 😄Pogoda pokrzyżowała nam plany i nie mogliśmy sprawdzić wspomnianych ścieżek. Skąd w takim razie wiemy, że warto je wybrać? W hostelu wszyscy lubią dzielić się swoimi przygodami i wskazówkami, a wspomniane dwie trasy przewijały się najczęściej. Jest ich o wiele więcej, więc okolica jest idealna dla osób, które lubią trekking.

TIP: trzeba się przygotować na błoto – ze spaceru czyści na pewno nie wrócicie 🙂  

Gdzie nocować w Cameron Highlands?


Polecamy zarezerwować nocleg w centrum, czyli Tanah Rata. Przykładowe noclegi poniżej.

Pogoda w Cameron Highlands – czy da się przewidzieć?


Nie! 🙂

Cameron Highlands w Malezji jest znane z wyjątkowo łagodnego klimatu. Ze względu na swoje położenie na wysokości około 1500 m n.p.m., region ten cechuje się niższymi temperaturami w porównaniu do innych części kraju.

Średnia roczna temperatura wynosi około 18-25°C, co sprawia, że jest to idealne miejsce na ucieczkę od gorącego i wilgotnego klimatu niższych regionów Malezji. W nocy temperatura może spadać nawet do 10°C. Miejscami może być nieco chłodniej, zwłaszcza w wyższych partiach gór. Przykładowo w naszym hostelu okna nie były zbyt szczelne i grzaliśmy się pod grubym kocem. To było jedyne miejsce w Malezji, gdzie było nam naprawdę zimno. Wybierając się tutaj warto o tym pamiętać i zabrać ze sobą coś cieplejszego.

Co więcej, opady deszczu są również dość częste. Zwłaszcza w okresie monsunowym, który przypada na okres od listopada do lutego. W tym czasie można spodziewać się większej ilości deszczu, ale generalnie nie ma ciągłych opadów. Codziennie powinno być jakieś “okno pogodowe” na zwiedzanie regionu. 

Ze względu na górski charakter Cameron Highlands pogoda może być nieco zmienna, a temperatury mogą się różnić w zależności od konkretnej lokalizacji. W każdym razie, region ten oferuje naprawdę sporo tylko trzeba być przygotowanym na zmienność pogody.

Mieliśmy okazję zobaczyć pola herbaty we mgle oraz w pełnym słońcu – pomimo, że mgła zwiastowała deszcz to widoki z nią były o niebo lepsze!

Jak dojechać do Cameron Highlands?


Zarówno do, jak i z Cameron jechaliśmy autokarem. Bilet kupiliśmy przez aplikację “EasyBook” – warto to zrobić z odpowiednim wyprzedzeniem (nie na ostatnią chwilę). Do Cameron jechaliśmy z Kuala Lumpur, z głównego węzła komunikacyjnego, czyli KL Sentral Bus Station Terminal.

Można dostać się tam także komunikacją miejską – nawet tą darmową, linią jasnozieloną.

Dworzec jest nowoczesny i bardzo duży. Warto zabrać ze sobą długi rękaw, bo klimatyzacja mocno chłodzi. Jechaliśmy linią CS Travel. Autokar full wypas! Wygodne, szerokie, rozkładane siedzenia i sporo miejsca. Zdecydowanie polecamy! Koszt: 38 MYR

Z Cameron Highladns jechaliśmy na wyspę Penang, do głównego miast, czyli GeorgeTown. Znów autobus CS Travel, trochę mniej wygodny, ale i tak godny polecenia. Rezerwowaliśmy przez aplikację 12GoAsia.

Niestety trasa już nie jest taka fajna. Zakręty, zakręty i jeszcze raz zakręty + przewyższenia. Ten mix przełożył się na nasze samopoczucie. Byliśmy cali biali i zastanawialiśmy się, gdzie będzie można oddać śniadanie, jak nie mieliśmy żadnej reklamówki… Także osoby z chorobą lokomocyjną koniecznie muszą zażyć lekarstwa lub być przygotowanym na ewentualne przygody. Koszt: 35 MYR

Inna opcja na dojazd tutaj? Wypożyczenie auta np. przez DiscoverCars lub zorganizowana wycieczka.

Informacje Praktyczne przed przyjazdem do Malezji.

Jak wyglądał nasz pobyt w Cameron Highlands w filmie poniżej.



*Mała prośba – jeśli uważasz, że artykuł jest pomocny i chciałabyś/chciałbyś nam wynagrodzić pracę nad blogiem, a zamierzasz wynająć auto, kupić bilet przez aplikację czy zarezerwować nocleg to skorzystaj z linków w tym artykule (linki afiliacyjne). Ty zapłacisz dokładnie tyle samo, a my dostaniemy od danej strony drobną prowizję, motywującą nas do dalszego rozwijania bloga.
Dziękujemy z góry!

Podobne wpisy